29 lat temu, na służbie, zginął nadkomisarz Zygmunt Matyjakowski, który zapisał się na stałe w historii Policji i pamięci mieszkańców. Był doświadczonym funkcjonariuszem, który swoją karierę zaczynał w 1982 roku. Jego tragiczna śmierć miała miejsce 28 maja 1996 roku, podczas pościgu za pojazdem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej.
Nadkomisarz Matyjakowski był kierownikiem Sekcji w Komendzie Rejonowej Policji w Rypinie. Swoją karierę w policji rozpoczął jako kursant w oddziałach prewencji, a następnie pełnił różne istotne funkcje, w tym specjalisty w wydziale kadr i szkolenia. Po ukończeniu Wyższej Szkoły Oficerskiej w Szczytnie, wrócił do Rypina, gdzie zyskał respekt jako kierownik samodzielnej sekcji prewencji.
Tragiczny wypadek zdarzył się w godzinach nocnych, gdy nadkomisarz pełnił służbę w radiowozie jako dowódca patrolu. Pościg, który podjął za nieprzestrzegającym przepisów kierowcą, zakończył się w tragiczny sposób. Zygmunt Matyjakowski był nie tylko zasłużonym policjantem, ale również mężem i ojcem dwojga dzieci. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Zasługi za Dzielność, co uwypukla jego oddanie służbie i dbałość o bezpieczeństwo społeczeństwa.
Źródło: Policja Kartuzy
Oceń: Upamiętnienie nadkomisarza Zygmunta Matyjakowskiego
Zobacz Także